Gdy minerały w podłożu występują w nadmiernym stężeniu, jest ono zasolone. Skąd mamy wiedzieć jaki stan ma nasza gleba? Najlepiej sprawdzić jej stan, oddając próbkę ziemi do badania w rejonowej stacji chemiczno-rolniczej. Takie testy każdy powinien przeprowadzać co najmniej raz na cztery lata. Z wynikami otrzymamy zalecenia nawozowe, które pozwolą nam uzyskać piękne i zdrowe rośliny oraz warzywa.
W jaki sposób wykonać badanie? Wykopujemy ziemię z kilku miejsc grządki do głębokości 20cm i następnie usypujemy kopczyk. Taką porcję gleby powinniśmy wymieszać ze sobą i odważyć z niej 0,5-1 kg ziemi. Uwaga! Próbkę pobiera się osobno dla każdego typu uprawy (np. pomidorów, bylin czy ogórków). Podstawowe badanie kosztuje w zależności od miejsca 10-20 zł za próbkę. Warto wziąć pod uwagę dodatkowe badanie sprawdzające zasolenie gleby. Przeprowadza się je wiosną jeszcze przed wysiewem czy przesadzeniem nowych roślin.
Kiedy i jak nawozimy?
-
Przed sadzeniem.
W momencie gdy glebę wzbogacimy w składniki pokarmowe przed wysiewem nasion czy posadzeniem sadzonek, mamy do czynienia z nawożeniem podstawowym. Powinniśmy je wykonać wczesną wiosną, używamy wtedy preparatów wieloskładnikowych sypkich. Można tutaj wymienić uwielbianą przez naszych klientów Azofoskę. Bardzo dobrze sprawdzą się również odżywki o przedłużonym – trzymiesięcznym lub półtorarocznym działaniu. Seria nawozów marki Substral Osmocote długodziałających to preparaty na które również warto zwrócić uwagę. Składniki z takich odżywek uwalniane są stopniowo, dzięki temu rośliny mogą je wykorzystywać w kolejnych stadiach rozwojowych. Jeśli zdecydowalibyście się Państwo na badanie gleby i wynikłoby z niego, że np. w podłożu brakuje nam azotu lub potasu – powinniśmy wybrać taki nawóz, który zawiera związek tylko i wyłącznie brakującego pierwiastka.
Możliwość pobierania przez rośliny składników odżywczych jest uzależniona w dużym stopniu od tego czy odczyn gleby jest właściwy. Utrudnione ono będzie przy zbyt niskim lub zbyt wysokim pH. W niektórych przypadkach glebę najpierw trzeba zakwasić – np. siarczanem amonu, lub odkwasić – np. wapnem nawozowym. W prosty sposób pH gleby możemy sprawdzić za pomocą kwasomierza.
Warto wykorzystywać naturalne środki do nawożenia, do gleby można dodać wiosną granulowany obornik czy kompost.
-
Na początku wegetacji
Wczesną wiosną podajemy pierwszą dawkę nawozów młodym drzewom i krzewom, bylinom. Jeśli posiadacie sporo różnych gatunków najlepiej sprawdzą się odżywki uniwersalne. Gdy jednak w ogrodzie rośnie kilka okazów z jednej grupy, np. rośliny iglaste, najlepiej kupić mieszankę wyprodukowaną specjalnie dla nich. Taka sama sytuacja tyczy się trawnika, róż, truskawek, powojników, roślin wrzosowatych, żywopłotów z krzewów iglastych lub liściastych.
Nawóz może mieć formę sypką lub granulowaną, w takim przypadku należy go rozrzucić w miarę możliwości równomiernie wokół roślin. Pamiętajmy żeby nie posypywać nim liści. Następnie wzruszamy delikatnie ziemię i tak jak każdy producent zaleca obficie podlewamy, o ile obecnie nie pada deszcz. Nawozy w postaci płynnej lub krystalicznej należy rozpuścić w wodzie, następnie roztworem o odpowiednim stężeniu, które zawsze podane jest na opakowaniu, podlewamy nasze okazy.
Sadzonkom czy to kwiatów, czy warzyw, które umieściliśmy świeżo w glebie dajemy 2 tygodnie na ukorzenienie się i możemy zaaplikować pierwszą dawkę nawozu. Kolejne nawożenie występuje dopiero w czerwcu i lipcu, co dwa tygodnie. Jeśli chodzi o drzewka i krzewy posadzone tej wiosny, powinniśmy wstrzymać się z nawożeniem 2 miesiące. Bardzo ważne jest by pierwsza dawka była dwukrotnie mniejsza niż ta, która podana jest na opakowaniu! Pełną porcją, już teraz na wiosnę możemy zasilić drzewka i krzewy owocowe oraz ozdobne posadzone ostatniej jesieni. Tę grupę roślin oraz byliny nawozi się tylko do lipca. Na początku ich wegetacji warto rozsypać, raz w sezonie, nawóz o przedłużonym działaniu.