Najlepsze sposoby na komary

Najlepsze sposoby na komary

Wszyscy dobrze znamy to uczucie. Zasłużony odpoczynek we własnym ogródku, weekendowy biwak w górach bądź grill u znajomych i… komary. Ciężko stwierdzić co jest gorsze: swędzące ślady po ukłuciu, czy charakterystyczne denerwujące bzyczenie. W tym wpisie poznacie skuteczne sposoby walki z tymi insektami.


Pierwsze komary pojawiają się już w kwietniu, lecz najwięcej z nich wylęga się w maju. Ostatnie możemy spotkać nawet wczesną jesienią. Najbardziej aktywne są w ciepłe i pogodne dni, szczególnie wieczorami. Rozwój komarów jest ściśle powiązany z wodą. Do rozwinięcia się larw wystarczy nawet zwykła kałuża. Dlatego też owady te są szczególnie uciążliwe dla osób mieszkających w pobliżu rzek, jezior oraz lasów.



Komar komarowi nierówny

Istnieje ponad 3500 gatunków komarów, lecz tylko kilkaset z nich żywi się krwią. Pokarm większości stanowi nektar. W przypadku wszystkich gatunków komarów problem stanowią samice. To one potrzebują naszej krwi, samce żywią się wspomnianym wcześniej nektarem. Samicom krew jest potrzebna do rozmnażania, ze względu na zawarte w niej białko. Owady te przekłuwają skórę swojej ofiary, wpuszczając do jej ciała substancję zapobiegającą krzepnięciu krwi. Komarzyca po wkłuciu wydziela feromony, które przyciągają inne komarzyce.



Kogo „lubi” komar?

Według naukowców, owady te lokalizują swoje potencjalne ofiary za pomocą węchu. Przyciąga je nasz zapach oraz wydalany przez nas dwutlenek węgla, który są w stanie zlokalizować nawet z odległości kilku kilometrów !
Komary przyciąga przede wszystkim pot. Faktem jest, że niektórzy ludzie stanowią bardziej „preferowane” ofiary. Ten wątpliwy zaszczyt należy do osób z grupą krwi 0. Szczególnie zaś narażone są kobiety w ciąży. Przyszłe matki wydychają więcej dwutlenku węgla i mają podwyższoną ciepłotę ciała, co działa jak magnes na te pasożyty.



Czy stanowią zagrożenie?

Mogłoby się wydawać, że w kontakcie z tymi owadami irytujący dźwięk i podrażnienia skórne to najgorsze co może nas spotkać. Niestety, prawda jest mniej optymistyczna.
Niektóre gatunki komarów mogą przenosić groźne choroby. Wraz z ocieplającym się klimatem, gatunki te zaczęły pojawiać się również w Polsce. Kilka lat temu pojawiły się u nas komary roznoszące nicienie. Głównym żywicielem są dla nich psy, lecz komar może także przenieść larwy nicienia na człowieka i tym samym go zarazić.
Co ciekawe, jeszcze w latach 60 w naszym kraju występowała malaria, która była przenoszona przez niektóre gatunki komarów. Na szczęście została w pełni wytępiona.
Smutnym faktem jest to, że z powodu chorób roznoszonych przez komary rocznie umiera około milion ludzi.



Po co komu komar?

Wobec powyższych informacji wydawać by się mogło, że powinniśmy podjąć wszelkie kroki aby owad ten został przez nas wytępiony. Jednakże sprawa nie jest tak oczywista. Komary to ważna część ekosystemu – stanowią pożywienie dla innych gatunków zwierząt, przede wszystkim ptaków. Z uwagi na bardzo dużą liczbę komarów, stanowią one istotny element ptasiego jadłospisu. Larwy tych owadów stanowią pożywienie dla wielu gatunków ryb.
Z kolei samce komarów podobnie jak pszczoły zapylają kwiaty. Wystarczy więc powiedzieć, że nagłe zniknięcie wszystkich komarów oznaczałoby niemałą katastrofę dla przyrody. Jednakże nic nie stoi na przeszkodzie aby nieco ograniczyć ich populację.



Najlepszy sposób na komary

Odstraszająco na komary działa zapach wielu roślin takich jak cebula, wanilia, bazylia czy geranium. Skuteczność metod naturalnych jest jednak mocno ograniczona i najczęściej musimy sięgnąć po specjalistyczne preparaty odstraszające.
Ochrona przed komarami jest możliwa nie tylko podczas wypoczynku w ogrodzie czy na spacerze, ale również w domu.
Najskuteczniejszym i najprostszym środkiem chroniącym nas przed komarami wewnątrz budynków, są proste i niezwykle skuteczne siatki ochronne na drzwi i okna.
Co zrobić gdy komary jednak dostaną się do naszego domu? Skuteczną metodą walki z nimi jest elektrofumigator. To urządzenie odstraszające, które po podłączeniu do kontaktu zwalcza uciążliwe owady i dzięki temu bywa zbawienne podczas nocy – któż z nas nie doświadczył charakterystycznego „bzzzz” zrywającego nas na równe nogi, gdy właśnie zaczęliśmy zasypiać. Aby temu zapobiec, lepiej wcześniej włączyć elektrofumigator i spokojnie zasnąć.


Niezbyt pocieszająca konkluzja jest więc taka, że nie pozostaje nam nic innego jak zaakceptować istnienie owadzich kuzynów wampirów i zapobiegać ich obecności w pobliżu nas :)